Archiwum 10 czerwca 2008


Syndrom białego kitla
Autor: camacama
Tagi: zle moze byc dobre  
10 czerwca 2008, 19:33

A ja spinam sie w sobie ... Jak najmocniej by wydobyc z siebie wycisnąć wyrzucic choć garstk optymizmu....
Problem za problemem i brak braków jest tym który nie pozwala żyć..

Siedze i mysle co by bylo gdyby wreszcie świat zakręcił sie wokół osi i kiedy to ja stanęłabym na szczycie swojego JA... Nie martwiąc o nic.. nie zadręczajac sie niczym

po porstu życ i cieszyc sie

No jak można zauważyc nie ma zadnych zmian.. chociaz moglyby byc.. boje sie zmian to smieszne

bo ja mozna stac sie szczesliwa nie zmieniajac w sobie nie niszczac zalu i smutku..
Jestem skazana i uwieziona w chorej osobowosci.....
Choroba na która nie ma leku
Nie można duszy operować
heh a tak byloby latwiej wspolczesna medycyna nie wymyslila lekarzy dusz...

 

żreszta i tak od zawsze balam lekarzy szpitala i calego tego balagany

Syndrom białego kitla